Mam wrażenie, że niestety tak. Program nie operuje na własnej bazie słów kluczowych. Dane pobierane są z Google. Podejrzewam, że Google nie jest takie hojne w udostępnianiu danych i SEMSTORM stosuje tu pewien trik, ale nie w tym rzecz. Problem, na który się natknąłem jest taki, że program nie zaraportował w ogóle słowa, na które badana witryna pojawiała się w Top 3! Ta konkretna fraza, po wpisaniu do wyszukiwarki, pojawiała się na szczycie wyników organicznych, a w analizie nie było jej wcale! To trochę kiepsko. Ale może miałem pecha albo akurat szczury przegryzły jakieś kable…
Inna rzecz, która mi się nie podoba, to moduł wzorujący się na answerthepublic.com, w moim odczuciu mało przydatny, ale może nie wgłębiłem się w temat.
Zresztą myślę, że nie ma narzędzia bez wad. Ostatnio prowadziłem ożywioną korespondencję z Ahrefs-em, bo ci z kolei pokazywali w raportach coś, czego nie było w rzeczywistości…