Gdy masz ograniczony budżet i wchodzisz na nowy rynek z nowym produktem, musisz dać się poznać i poinformować potencjalnych klientów o tym, jakie korzyści uzyskają dzięki współpracy z Tobą. SEO i content to dobra strategia, ukierunkowana na długofalowe rezultaty. Tak właśnie było z Ecolet.ro – rumuńskim integratorem usług kurierskich – z którym współpracowałem w latach 2022-2024.
Strategia SEO przy ograniczonym budżecie
Budżet marketingowy startującej firmy zwykle jest napięty. To, że znalazło się w nim SEO jest w mojej ocenie godne pochwały. Według mnie z SEO nie warto czekać – im szybciej wdrożysz optymalizację, tym lepiej. A ograniczenia budżetowe zmuszają do skoncentrowania strategii na tym, co działa najlepiej.
Serwis ecolet.ro miał powiązania z Apaczką, gdzie wprowadzałem w życie wiedzę zdobytą w BlueArray. Jednak działania contentowe po rumuńsku były wyzwaniem. Okazało się, że nie takim strasznym 🙂
Nie miałem budżetu na link building ani zaawansowaną optymalizację techniczną. Postawiłem na treści. Celem było zdobycie ruchu organicznego poprzez publikację wpisów blogowych, które przyciągną potencjalnych klientów i zwiększą konwersję.
Skupiłem się na opisywaniu korzyści, jakie daje Ecolet. Chciałem, aby każdy wpis oprócz roli informacyjnej, odpowiadał także na potrzeby transakcyjne odpowiadał na konkretne potrzeby użytkownika i prowadził go do konwersji, którą określiliśmy jako rejestrację w systemie.
Strategia treści – frazy transakcyjne na pierwszym miejscu
Podstawa to dobór właściwych słów kluczowych. Zależało mi na frazach, które sprowadzą użytkowników gotowych do zamówienia usługi kurierskiej. Szukałem haseł związanych z biznesem kurierskim w Rumunii, ale nie tylko tych informacyjnych. Priorytetem były frazy transakcyjne, które wskazywały na realną intencję zakupu.
Pewnie chcesz wiedzieć, czy znam rumuński? Otóż nie znam. Jak więc dawałem radę tworzyć treści po rumuńsku? Odpowiedź jest prosta – moje maszynowe tłumaczenia były adjustowane przez native speakerów.
Jak dobrałem słowa kluczowe?
Najlepszym sposobem na wybór wartościowych słów kluczowych jest analiza konkurencji. Narzędziem, które używam do tego jest Ahrefs. To jeden z najlepszych (w mojej ocenie najlepszy) i najdroższych „kombajnów” SEO, z ogromną bazą danych i jeszcze większymi możliwościami.
Ponieważ Ecolet jest brokerem usług kurierskich innych firm, to z powodzeniem mogłem korzystać ze słów brandowych kurierów, których firma miała w ofercie. Często dawało to spektakularne rezultaty. Bywało, że Ecolet pojawiał się w wynikach wyszukiwania wyżej na te słowa, niż właściciel marki!
Nie skupiałem się na ogólnych poradach. Każdy artykuł miał na celu przekonanie użytkownika do skorzystania z oferty Ecolet. W każdym wpisie pojawiało się jasne Call to Action.
Systematyczna publikacja – klucz do wzrostu
Nie wystarczyło opublikować kilku artykułów i czekać na efekty. Google premiuje regularność. Postawiłem na strategię stałej publikacji, która pozwoli stopniowo budować widoczność strony. Na początku publikowałem dwa artykuły tygodniowo. Każdy wpis miał jasno określony cel – przyciągnąć użytkowników szukających konkretnej usługi kurierskiej i przekonać ich do skorzystania z Ecolet.
Pierwsze efekty zaczęły pojawiać się po kilku tygodniach. Najpierw Google indeksowało nowe treści, a potem zaczęły one zdobywać wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania. Z czasem zauważyłem, że starsze artykuły zaczynają przynosić coraz więcej ruchu. Algorytm stopniowo podnosił ich ranking, gdy widział, że użytkownicy na nich zostają i przechodzą dalej na stronę.
Po trzech miesiącach ruch na stronie wyraźnie wzrósł. Trend wzrostowy utrzymywał się praktycznie do końca mojej pracy dla Ecolet.
Wyniki i analiza wzrostu
Po sześciu miesiącach liczby mówiły same za siebie. Strona niemal potroiła ilość wejść miesięcznie z wyszukiwania organicznego. Wzrost był stopniowy, ale stabilny. Niektóre wpisy zaczęły pojawiać się w top 10 wyników Google, co znacząco zwiększyło ich klikalność.

Źródło: semrush.com Wykres pokazuje zmiany widoczności organicznej. Zaczynałem w styczniu 2022 przy ruchu z wyszukiwarki 2K , kończyłem w maju’24, gdy to było niemal 7K. Ten peak to wcale nie jest zasługa nowej ekipy 🙂
Analiza ruchu pokazała, że najlepsze efekty przyniosły artykuły nastawione na frazy transakcyjne. Wpisy dotyczące cen, porównań i sposobów na oszczędność generowały największy ruch i miały najwyższy współczynnik konwersji. Użytkownicy trafiający na te artykuły częściej przechodzili do formularza rejestracji.
Czego się nauczyłem w Ecolet?
SEO oparte na treści działa, ale wymaga cierpliwości. Regularne publikowanie to klucz do sukcesu. Google potrzebowało czasu, aby zindeksować nowe treści. Po kilku miesiącach efekty zaczęły się kumulować.
Frazy transakcyjne przyniosły najlepsze wyniki. Wpisy nastawione na konkretne potrzeby użytkowników generowały ruch, który realnie przekładał się na zamówienia. Informacyjne artykuły również przyciągały użytkowników. Co prawda ich wartość konwersyjna była niższa, jednak świetnie nadawały się do linkowania do bardziej szczegółowych treści.
Systematyczność i konsekwencja w działaniach SEO to elementy, dzięki którym strona mogła konkurować z większymi graczami na rynku. Nie był potrzebny link building ani skomplikowane zabiegi techniczne. Wystarczyło skupić się na treściach, które realnie odpowiadały na pytania i potrzeby klientów.
Wszystko, co piękne zawsze się kończy. Tak też było moją współpracą z Ecolet. Firma została przejęta przez międzynarodowego gracza i podziękowano skromnemu freelancerowi… Ja to rozumiem. Rozstaliśmy się w przyjaźni i dobrych kontaktach – w każdym razie ja tak to widzę 🙂 Zresztą nie było czasu na długie pożegnania, bo pojawił się nowy, bardzo interesujący klient, a mianowicie whiblo.